W minioną niedzielę odbyło się "biegowe święto" w kilkudziesięciu państwach na całym świecie. Mowa oczywiście o Wings for Life. Impreza jedyna w swoim rodzaju, nietuzinkowa, nie mająca sobie równych pod wzgledem połaczenia idei biegania i pomocy potrzebującym. Jak co roku impreza odbywała się pod hasłem - "Biegnę dla tych, ktorzy nie mogą biec". Klub 42,2 byl reprezentowany przez Izę i Krzysztofa Koiszewskich. Oto ich relacja:
"Kiedy po raz pierwszy pobiegliśmy tam w 2017 roku , od razu wiedzieliśmy iż jest to pewniak na rok następny :) Cel który zakładał poprawienie wyniku z zeszłego roku, mimo niesprzyjających warunków pogodowych (było słonecznie i gorąco ) został w 100% zrealizowany :) Iza przebiegła 19,6 km , a więc o prawie 2 km dalej, mi natomiast udało się złamać30 km, a więc odległosć do której w zeszłym roku zabrakło niecałe 300 metrów. Jesteśmy mega szczęśliwi "