Historia
- Szczegóły
- Kategoria: o nas
Geneza
Pomysł na założenie stowarzyszenia narodził się w naszych głowach po roku treningów i kilku startach w biegach masowych. Początkowo byliśmy przekonani, że bieganie to nie sport dla nas – nudne, ciężkie, bez emocji. Jednak pierwsze pokonane bariery, 5, 8, 10, 21 km i życiówki na tych dystansach uzależniły nas i wciągnęły. Po kilku miesiącach było jasne, że bieganie to nie jest chwilowy kaprys, tylko nasza nowa pasja. Latem 2016 roku razem pojechaliśmy na zawody Ironman w Gdyni – Krystian jako zawodnik, Ania i Tomek jako kibice. Na mecie obiecaliśmy sobie, że w przyszłym roku naszym celem będzie maraton. Po wakacjach luźna myśl – „zakładamy stowarzyszenie” zamieniła się w serię spotkań, w trakcie których przelaliśmy na papier nasze pomysły – czego nam brakuje, co chcemy osiągnąć, do kogo chcemy dotrzeć. Zwołaliśmy znajomych z biegowych tras, z „polubień” treningów na Endo czy Facebooku. Wszyscy mieliśmy przekonanie, że jest więcej biegaczy, triathlonistów, rowerzystów, którzy tak jak my nie ścigają się wyczynowo dla zwycięstwa tylko dla poprawienia swoich wyników i pokonania siebie.